piątek, 25 października 2013

Rozdział XV

Julka 
Zaczęłam myśleć co by tu wybrać , prawda czy wyzwanie ,  Seba mnie znał już wole jakieś wyzwanie niż prawdę , westchnęłam z rezygnacją i machnęłam ręką.
-Wal wyzwanie , ale pamiętaj nigdy ci tego nie wybaczę .- oznajmiłam z myślą że złagodzi to sprawę ale jak się okazało ..
- Jesz pięć DUŻYCH łyżek musztardy . - powiedział uśmiechając się rozbawiony za pewne moją miną która wyglądała mnie więcej tak jak bym właśnie zobaczyła ufo . 
-Seba .- powiedziałam ostro . - Nie zrobisz mi tego .. - mówiłam błagalnym tonem ale on już wstawał i brał łyżkę i opakowanie z musztardą , przykucnął przed mną i uśmiechnął się.
-Za łożysz się ? - zapytał nalewając na łyżkę musztardy ja zrobiłam bolącą minę . 
-Błag.. - przerwał mi wsadzając , a nie sorki wypychając mi musztardę do buzi kiedy ją wyjął przełknęłam z trudem musztardę i czułam się tak jak bym za chwilę miała wymiotować . Wziął drugą łyżkę tym razem ja sama zjadłam łyżkę i tak jeszcze trzy razy kiedy wyjęłam piątą , przytknęłam rękę do ust i spojrzałam na butelkę wody chwytając ją i biorąc duży łyk . 
-Do końca życia nie wezmę musztardy do buzi ! - Krzyknęłam znowu siadając obok Jess która się śmiała . -A ty się nie śmiej bo też tego nie lubisz więc , sobie uważaj . - pogroziłam jej palcem . - Dobra Miki , prawda czy wyzwanie ? - zapytałam znowu biorąc łyk wody i próbując się pozbyć okropnego smaku z buzi. 
-Hmm , dobra dajesz wyzwanie . - powiedziała , ja zatarłam ręce . - No to dobra kolędo idziemy . - powiedziałam wstając i ruszając w stronę jeziora , za mną szli wszyscy ze zdziwionymi minami i co najważniejsze szokowaną i wystraszoną Milenę . Kiedy doszliśmy było to nie daleko , ja odwróciłam się i wskazałam palcem na Miki.
-Wystąp z szeregu , i marsz do wody . - powiedziałam i wsadziłam palec do wody ciepła .- Padało więc woda jest ciepła nie martw się . - dodałam poganiając ją ruchem ręki . Milena odetchnęła głęboko . 
-Żartujesz , powiedz że tak .. 
-Ja żarłam musztardę , ty będziesz się kąpać w jeziorze . - wyjaśniłam stojąc swobodnie na brzegu . Posłała mi groźne spojrzenie i z dumnie uniesioną głową stanęła na brzegu . 
-ZA POLSKĘ ! - krzyknęła i skoczyła do wody z piskiem ja parsknęłam śmiechem , kiedy się wynurzyła . 
-Musicie spróbować . - oznajmiła . - Jest wspaniale . - dodała chlapiąc na nas wodę wszyscy odskoczyliśmy jak oparzeni i się zaśmialiśmy , Miki wstała i wyszła  na brzeg . 
-Okay . - powiedziała wracamy . Wszyscy ruszyliśmy z powrotem do grilowiska kiedy doszliśmy Miki usiadła najbliżej ogniska i się uśmiechnęła . 
-Dobra Jess , wyzwanie czy pytanie ? - zapytała wyzymując sobie włosy . 
******************************
Haha kompletnie mi to nie wyszło i jest napisane bez weny , i jak tam cieszę mordę ponieważ trzeci obserwator :> Jess czeeeakam ;p 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz