Jessy
Nagle w głowię przypomniała mi się rozmowa o Ance.Szybko zerwałam się i żwawo podeszłam do dziewczyny.
-Jestem Jesicka,miło mi cię poznać Aniu.-podałam jej rękę na znak nowej przyjaźni.
-Wzajemnie.-nowo poznana uśmiechnęła się serdecznie,zaraz w moje ślady poszła Julka,która też zaznajomiła się ze stajenną,następnie znów zasiedliśmy przy ognisku.
-Anka gdzie ty się podziewałaś?-zapytał Seba cudem nie dławiąc się kanapką (oczywiście z zawartością musztardy)
-Mniej wiesz,dłużej żyjesz amatorze musztardy.-zaśmiała się sięgając po szklankę.-A wy co sobie ubzduraliście,spać w stajni?!-zapytała zdziwiona
-Cóż,trzeba próbować coś nowego.-odpowiedziała Milena
-Masz rację.-pstryknęła palcami.-Dobrze,że mi przypomniałaś.-dodała i rozdała nam jakoś dziwnie wyglądające cukierki.
-Co to...?-zapytał podejrzliwie Kamil,faktycznie na zwykłe słodycze to to nie wyglądało.
-Spróbujcie!-odparła.Każdy z nas obrócił podejrzane "coś" w rękach,popatrzeliśmy po sobie i z myślą "raz kozie śmierć" wpakowaliśmy cukierki do ust.Na początku czekoladowo-miętowy posmak a potem...coś dziwnego,naprawdę dobre!Nie da się opisać jak dokładnie to smakowało,taki smak,jak nic innego.
-Pyszne!-wykrzyknął Seba-Ale dodał bym musztardy.-dodał zamyślony.
-Lepiej nie filozofuj!-skarciłam go ze śmiechem
-Tak czy siak mi bardzo smakuje.-powiedziała Julka miażdżąc kciukiem papierek.-Co to?-dodała
-Aa tajemnica.-odpowiedziała Anna
-Nie martw się,na pewno się w pewnym czasie domyślą wyduszając to z ciebie.-zaśmiała się Magda
-Bardzo możliwe.-odparł Kamil z tajemniczym uśmiechem w stronę Ani
-Nie wydusicie tego ode mnie.-machnęła ręką i opadła na miękki fotel.
_____________________________________________________________________________
No to takie jest zakończenie tego niezwykle monotonnego rozdziału xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz